Rozbudowa domu to ekscytujące przedsięwzięcie, niezależnie od tego, czy przyczyną jest powiększenie rodziny, potrzeba stworzenia przestrzeni biurowej, czy też pojawienie się wolnej gotówki. Szymon Bialic, kierownik ds. obsługi klientów z sektora mieszkaniowego w firmie Geobear Poland specjalizującej się w dziedzinie rozwiązań geotechnicznych, omawia ryzyko osiadania gruntu podczas rozbudowy budynków oraz rozwiązanie, które pozwala właścicielom domów radzić sobie z tym problemem bez konieczności prowadzenia uciążliwych wykopów i podkopów fundamentów.
Popularyzacja pracy zdalnej zainspirowała wielu właścicieli domów do modernizacji przestrzeni przeznaczonych do pracy, przy czym często wybieranym rozwiązaniem jest rozbudowa budynku. Choć rozbudowa domu zapewnia nową przestrzeń użytkownikom, to sam proces budowy wiąże się z zagrożeniami, które mogą wystąpić pod powierzchnią.
Każdy, kto ma za sobą remont domu, zna towarzyszące temu wzloty i upadki. Jednak, jak w przypadku jakichkolwiek większych prac budowlanych, ważnym ryzykiem, które należy wziąć pod uwagę, jest osiadanie i ruch gruntu.
Rozbudowa domu może być realizowana w pionie, poprzez dodanie nowej kondygnacji, lub horyzontalnie, gdy dobudowujemy przestrzeń na tym samym poziomie. Dodanie piętra wiąże się z dodatkowymi obciążeniami dla istniejących fundamentów, które zazwyczaj nie były projektowane z myślą o takim obciążeniu. Pozioma rozbudowa natomiast obciąża osiadły już grunt dodatkowym ciężarem.
W przypadku każdej budowy, w tym i rozbudowy, nie do uniknięcia jest ruch gruntu. Dodanie obciążenia na świeżym, nieskonsolidowanym gruncie niemal zawsze powoduje jego odkształcenie lub przemieszczenie powodujące różnicę osiadania względem stanu sprzed budowy lub rozbudowy. Dodatkowo, nowe elementy konstrukcji, takie jak systemy odprowadzania wody deszczowej z dachu, mogą wpływać na ogólny plan drenażu terenu. Wibracje generowane podczas budowy również mogą przyczyniać się do osiadania gruntu.
Planując rozbudowę, właściciel domu może nie wiedzieć, że jego fundamenty wymagają wzmocnienia lub że grunt trzeba ulepszyć. Co gorsza, kiedy pojawiają się pierwsze oznaki problemu, np. rysy na ścianach czy trudności z otwieraniem drzwi lub okien, może nie być od razu oczywiste, że są to objawy ruchu gruntu. Często oznaki te przypisywane są naturalnemu osiadaniu.
Podczas planowania rozbudowy właściciele powinni zbadać warunki gruntu i poziom wód gruntowych, sporządzić plan odwodnienia i omówić plan przygotowania podłoża przez wykonawcę. W przypadku rozbudowy w pionie ważne jest sprawdzenie stanu istniejących fundamentów i przeanalizowanie wpływu dodatkowego obciążenia na konstrukcję.
Dodatkowe obciążenie gruntu zwiększające się o zaledwie 10% może spowodować przekroczenie bezpiecznego poziomu naprężenia gruntu obliczonego w fazie projektowania budynku w jego pierwotnym kształcie. W efekcie takich zmian może dojść do przekroczenia bezpiecznego poziomu przekazania obciążeń na grunt, które reguluje Polska Norma lub Eurokod, co może stanowić podstawę do niespełnienia przepisów Prawa Budowlanego, a w skrajnym i niefortunnym przypadku może doprowadzić do utraty stateczności fundamentu i katastrofy budowlanej.
Jeśli właściciel domu zauważy później oznaki osiadania gruntu, pomocne mogą być dwie główne technologie. Jedna z nich to tradycyjne podbijanie fundamentów, w którym wykopy odsłaniają fundament w celu wykonania pod spodem bryły betonowej lub nowej ławy fundamentowej. Prace te trwają zwykle kilka tygodni, a mieszkańcy zazwyczaj muszą opuścić dom na czas robót z uwagi na niedogodności i zagrożenia, jakie tego typu prace stwarzają.
W przeciwieństwie do tego, podbijanie z wykorzystaniem techniki geopolimerowej jest znacznie mniej inwazyjnym rozwiązaniem.
Zamiast odkopywania fundamentów i trwających kilka tygodni prób ich wzmocnienia, iniekcja geopolimerów może wzmocnić grunt bardzo szybko i skutecznie z pominięciem uciążliwości tradycyjnych metod.
Rozwiązanie firmy Geobear, która jako pierwsza wprowadziła je na rynek, polega na wstrzyknięciu materiału geopolimeorowego pod fundament obiektu przez niewielkie otwory wywiercone na wzmacnianym obszarze w ramach inżynieryjnego planu naprawczego. Proces iniekcji można przeprowadzić wewnątrz lub na zewnątrz budynku i nie ma potrzeby, aby mieszkańcy opuszczali dom, a pracę często można wykonać w ciągu jednego dnia.
Zaraz po wstrzyknięciu do gruntu geopolimer zwiększa objętość, twardnieje i zwiększa swoją wytrzymałość jednocześnie wypełniając pustki powstałe w wyniku ruchu gruntu i wiążąc grunt.
Proces ten nie wymaga użycia ciężkiego sprzętu ani dużych robót, które mogłyby mieć szkodliwy wpływ na dom lub otoczenie. Dodatkowo jest bardziej ekologiczny – rozwiązanie Geobear generuje o 62% mniej emisji niż tradycyjne alternatywy oparte o materiały na bazie cementu, co zostało zweryfikowane przez Carbon Footprint Ltd.
Niezależnie od okoliczności rozbudowa domu to dla właściciela zwykle powód do radości – aby uniknąć rozczarowania, zadbaj o to, aby Twój projektant wziął pod uwagę warunki gruntowe, stan fundamentów i odwodnienie terenu. Geobear służy pomocą właścicielom domów, oferując pionierskie rozwiązania geopolimerowe w zakresie inżynierii gruntu.
Umów się na wizytę konsultacyjną z badaniem geotechnicznym.
Zadzwoń: 885 804 600 (działamy w całej Polsce).
Możesz też krótko opisać swój problem, korzystając z formularza.
"*" oznacza pola wymagane